Słodkie leniuchowanie , czyli dzień wypoczynku nad zimną wodą gdzieś w dalekiej Rosji…
Dzień wypoczynku, w kompletnej ciszy śpimy do oporu, pierwszy raz od ponad tygodnia. Na niebie na chwilę pojawia się słonko i zaczynamy leniwy dzień. Kawka, śniadanko, leżenie na plaży, piwko, leżenie, optymalizacja obozu ( rozbicie trapów na wypadek deszczu ) potem leżenie i winko i na plaży… leżenie oczywiście.