Dzienna wizyta w Tallinie, czyli zakupy, pranie, kawa, śniadanko i zwiedzanko ale po kolei.
Wstajemy rano z Jolą, reszta ekipy jeszcze śpi, bierzemy pranie – można je oddać do pralni w pobliskim hostelu. Zaraz po tym jak pranie zaczyna się prać, ruszamy ścieżką wyznaczona przez nawigacje do najbliższego mini marketu zrobić zakupy na śniadanie.