wyrwane z pamiętnika ...
Albania Saranda Wyprawa z plecakiem na Bałkany 077

Saranda – chwil kilka w nadmorskim kurorcie Albanii

Jola: Pralka na kwaterze była zepsuta.

Wczoraj przerwa techniczna , Piotrek ma odparzą pupę więc ją wietrzymy, plaża, knajpa , plaża , sjesta, knajpa i koniec dnia.
Ogólnie strasznie męcząco i gorąco. Nie możemy się doczekać dalszej jazdy .

Michał: Dzisiaj dalej przerwa techniczna , z Piotrkiem już lepiej więc wczoraj zwiedziliśmy Butrint, konkretnie ruiny antycznego miasta.

flaga albania

Albania – powoli ale skutecznie dotarliśmy do Albanii.

Michał:
Jesteśmy w Albanii. Po brawurowym nocnym przebiciu się przez góry drogą gdzie każdy zakręt był o 420 stopni kąt nachylenia ponad 10% szerokość dwóch pasów i pobocza 3,5 m z prawej ściana skał, z lewej przepaść zamiast barier, nadszarpnięte zębem czasu murki (2m murku, 4 m przerwy) na szczęście z ograniczeniem do 20km/h.